Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. Mundurowy z chorzowskiej policji, w czasie wolnym od służby, zwrócił uwagę na samochód marki renault poruszający się w nietypowy sposób. Policyjny instynkt nakazał mu śledzić wóz. Miało to miejsce na odcinku autostrady A4 w Rudzie Śląskiej.
Gdy renault zjechało na pobliską stację benzynową (po “paliwo”?), za nim udał się stróż prawa. Podchodząc do samochodu, od razu wyczuł woń alkoholu i zatrzymał mężczyźnie kluczyki.
- Na miejscu szybko pojawił się powiadomiony o wszystkim patrol z rudzkiej drogówki, który przejął ujętego 47-latka. Sosnowiczanin miał w organizmie 1,6 promila alkoholu - przekazał policjant znający kulisy sprawy.
Pijany kierowca został umieszczony w izbie wytrzeźwień. Za popełniony czyn grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze