Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 15 grudnia 2025 03:08
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Jesteśmy po to, by sobie pomagać

Mieszkała już w Mediolanie, Sydney i Paryżu, a od kilku lat przebywa w Nairobi, gdzie prowadzi autorski projekt Sewing Together. Co to takiego? Poprzez naukę szycia, pochodząca z naszego miasta Maja Kotala, aktywizuje tamtejsze kobiety, pomagając im zdobyć zawód krawcowej, dzięki któremu mogą polepszyć swoje życie.
Jesteśmy po to, by sobie pomagać

Jej przygoda z modelingiem zaczęła się, kiedy miała 16 lat. Wtedy wyjechała do Mediolanu. - To dało mi ogromną siłę, a także wzbudziło pragnienie dalszego podróżowania i odrywania świata. Kiedy tylko ukończyłam liceum, wiedziałam, że chcę zrobić sobie rok przerwy, by doświadczyć czegoś nowego. Chciałam skupić się na nauce języka, dlatego wybór padł na Australię, która wydawała mi się najciekawsza - mówi Maja Kotala.

Jak sama przyznaje, wyjechała do Australii marząc o podjęciu tam studiów. Tak też się stało, ponieważ niedługo później rozpoczęła naukę w jednej z najlepszych szkół projektowania mody - Fashion Design & Technology - TAFE w Sydney. Po zakończeniu studiów wyjechała do Paryża, gdzie przez parę lat rozwijała swoją karierę zawodową. Później przyszedł czas na kolejny etap, który - jak sama przyznaje - rozpoczęła z wewnętrznej potrzeby zachowania balansu w życiu.

- Miałam ogromne szczęście, że znalazłam się w takim punkcie, w jakim jestem obecnie. Zawdzięczam to ludziom, których spotkałam na swojej drodze, dlatego sama też chciałabym być pomocna dla innych. Tak zrodził się pomysł wykorzystania całej swojej wiedzy modelki, projektantki, sprzedawcy i agentki modowej, do stworzenia programu Sewing Together - wyjaśnia Maja Kotala.

Inicjatywa powstała w 2018 roku. Wówczas chorzowianka przebywała w Ugandzie, gdzie zaangażowała się działania w Social Innovation Academy w Mpigi, która pomaga miejscowej ludności w realizowaniu pomysłów na lokalny biznes. W kolejnym roku wyjechała do Nairobi w Kenii, gdzie przebywa do dziś, prowadząc kursy dla kobiet. W ten sposób pomaga im zdobyć umiejętności umożliwiające im podjęcie pracy zarobkowej.

- Wdzięczność lokalnej społeczności jest czymś, czego nie da się opisać słowami. Łzy radości i spełnienia najdobitniej pokazują, że to co robię, ma sens. Bardzo bym chciała, żeby więcej osób angażowało się w podobne przedsięwzięcia i pomagało sobie nawzajem. To, kim jesteśmy i skąd pochodzimy, nie powinno stać na przeszkodzie w tym, by pomoc drugiemu człowiekowi - zaznacza.

Sewing Together funkcjonuje głównie ze środków własnych oraz darowizn przekazywanych przez osoby popierające inicjatywę. Program wspierany jest za pośrednictwem platform croudfoundingowych oraz poprzez sprzedaż kolekcji powstającej podczas jego realizacji.

- Aktualnie pracuję nad drugim etapem Sewing Together w Kenii. Po wyszkoleniu dziewczyn w Nairobi Girls Trening Center, chciałabym stworzyć dla nich stałe miejsce pracy w Mombasie. Będzie to nie tylko centrum szkoleniowe, ale i miejsce produkcji ze sklepikiem, w którym będzie można kupić nasze wyroby - mówi Maja Kotala. - Zachęcam do zakupienia od nas symbolicznego t-shirtu, ponieważ cały dochód ze sprzedaży jest przeznaczany na rozwój Sewing Together. Jedna koszulka to jeden tydzień edukacji dla jednej z dziewczyn - dodaje.

Jeżeli zainteresowała Was historia Mai Kotali i chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat podejmowanych przez nią inicjatyw, będziecie mieć ku temu okazję 6 sierpnia. Spotkanie z chorzowianką odbędzie się o godzinie 18:00 w strefie młodych #Wolka przy ul. Wolności 3. Więcej informacji znajdziecie NA STRONIE WYDARZENIA na Facebooku.

 

Fot. Maja Kotala


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: slazakTreść komentarza: Az wstyd tu mieszkać. Kiedyś byłem dumny z tego...Data dodania komentarza: 14.12.2025, 06:02Źródło komentarza: Wiemy już, gdzie mieszka najwięcej dłużników. Jak w zestawieniu wypadli chorzowianie?Autor komentarza: TurTreść komentarza: Po co przejscie skoro tramwajem nie można nigdzie pojechać. Jestem ciekaw kiedy zawiąże się wreszcie inicjatywa odwołania michasia i jego rady.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 14:43Źródło komentarza: Przejście podziemne dla pieszych pod ulicą Katowicką w końcu zostało otwarte!Autor komentarza: icekTreść komentarza: Chyba Redakcja o czymść zapomniała. Jeśli macie 400 mln długu to największym kosztem są odsetki od tego długu, szacuję 20 mln rocznie (5%).Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:57Źródło komentarza: Budżet Chorzowa 2026: historyczne dochody, rekordowy deficyt. Oto lista najważniejszych wydatków inwestycyjnychAutor komentarza: Synek z CwajkiTreść komentarza: Tylko że miasta ościenne nie są zainteresowane sfinansowaniem remontu albo odbudowy estakady. Ta sytuacja doskonale pokazuje impotencję metropolii. Problem estakady to właściwie nie jest problem Chorzowa, ale Bytomia i Katowic. To jest problem całej Metropolii, która umywa ręce i mówi, że nie da pieniędzy. Jeżeli nie zjednoczymy się w jedno miasto, to rozrobnieni upadniemy.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:20Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: RepRezentantTreść komentarza: Wszystko jasne, mieszkańcy którzy żyją na krechę wybrali sobie prezydenta, który wybuduje kolejny stadion na krechę XD ten cały Chorzów nadaję się tylko do utylizacji, straszna bieda umysłowa u WasData dodania komentarza: 12.12.2025, 10:54Źródło komentarza: Wiemy już, gdzie mieszka najwięcej dłużników. Jak w zestawieniu wypadli chorzowianie?Autor komentarza: kibicTreść komentarza: W prawdzie kibole go wybrali ,ale co oni na to.Może by ten z Radzionkowa zapytał by mieszkańców.Robi wszystko by go odwołać.Data dodania komentarza: 11.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Stadion w zamian za przyłączenie Chorzowa do Katowic? “Prezydent mówił, że byłby w stanie to zrobić”
Reklama
Reklama
Reklama