Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Znęcał się nad żoną, teraz musi opuścić mieszkanie

Dzielnicowi z chorzowskiej dwójki zatrzymali mężczyznę, który znęcał się nad swoją żoną. Po nocy spędzonej w areszcie, oprawca usłyszał już zarzuty. Decyzją prokuratury, podejrzany został objęty policyjnym dozorem wraz z zakazem zbliżania się do kobiety oraz nakazem opuszczenia mieszkania.
Znęcał się nad żoną, teraz musi opuścić mieszkanie

Do dyżurnego chorzowskiej dwójki zadzwoniła kobieta i poprosiła o pomoc, gdyż boi się wracać do domu, ponieważ jej mąż jest pijany i bardzo agresywny. Na miejsce niezwłocznie skierowani zostali dzielnicowi. Z uwagi na fakt, że jak ustalili interweniujący policjanci, nie był to odosobniony przypadek takiego zachowania 36-latka, mundurowi wszczęli kolejną procedurę "Niebieskiej karty" i, aby zapewnić bezpieczeństwo pokrzywdzonej kobiecie, zatrzymali awanturnika.  Po doprowadzeniu go do komendy, sprawdzono jego stan trzeźwości. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 0,5 promila alkoholu.  Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, z mężczyzną przeprowadzono czynności procesowe, podczas których usłyszał zarzuty. Decyzją prokuratora podejrzany został objęty policyjnym dozorem, w ramach którego dwa razy w tygodniu musi stawiać się w komendzie. Prokurator nakazał mu też opuścić mieszkanie, w którym do tej pory przebywał wspólnie z konkubiną oraz zakazał zbliżania się do niej. Za popełnione przestępstwo podejrzanemu grozi kara do 5 lat więzienia.

Bicie, krzyki, awantury, znęcanie fizyczne i psychiczne - to tajemnica wielu polskich rodzin. "To, co dzieje się w domu powinno w domu pozostać.", "To sprawa rodzinna." - w taki właśnie sposób ofiary przestępstw związanych z przemocą w rodzinie tłumaczą często fakt nie informowania Policji o sytuacji, w jakiej się znajdują. Zdarza się, że ukrywane przez wiele lat problemy wychodzą na światło dzienne dopiero wówczas, gdy dochodzi do tragedii.

Policjanci apelują :

Nie toleruj! przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Wykorzystywanie, bicie i krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, takim samym, jak przemoc wobec obcych.

Zareaguj! przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań - przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno, gdy ofiara nie mogąc sobie poradzić i nie mając pomocy z zewnątrz, targa się na własne życie.

Powiadom! Jeżeli wiesz, że osobie z twojego otoczenia dzieje się krzywda, nie czekaj! Powiadom Policję, Straż Miejską lub najbliższy Ośrodek Pomocy Społecznej.

Pamiętaj!

Aby skutecznie przeciwstawić się agresji, należy przełamać strach i pozwolić sobie pomóc. Każda osoba, która padła ofiarą przemocy może liczyć na wsparcie policjantów oraz innych placówek świadczących pomoc. Ważne, aby na przemoc domową reagowali także sąsiedzi oraz bliscy ofiar. To pomoże odpowiednim podmiotom skutecznie działać. Bierne przyglądanie się sytuacji na pewno nic nie zmieni, a jeden sygnał może pomóc uniknąć tragedii. Mundurowi z troską podchodzą do Państwa problemów. W tych działaniach korzystamy z procedury „Niebieskie Karty”, a w przypadku gdy potwierdzimy, że przemoc ta jest zjawiskiem powtarzającym się, wówczas prowadzimy postępowanie dotyczące przestępstwa znęcania się nad rodziną. Co ważne, każda wiadomość o przemocy przekazana mundurowym zostanie dokładnie sprawdzona i zweryfikowana. Mowa tu o sytuacjach, w których sąsiad, znajomy czy osoba bliska zasygnalizuje, że komuś dzieje się krzywda. W przypadku znęcania i przemocy domowej nie ma znaczenia, czy ofiara i sprawca pozostają spokrewnieni. W świetle uregulowań kodeksowych osobą najbliższą jest nie tylko członek rodziny, ale także np. konkubina/konkubent. A co dzieje się w przypadku, gdy potwierdzi się fakt znęcania nad bliskimi? Sprawcy nie pozostają bezkarni. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Oprawcy mogą trafić za kratki nawet na 5 lat. Prokurator oprócz przedstawienia zarzutów może orzec odpowiednie środki karne.

Źródło: Komenda Miejska Policji w Chorzowie

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Emilia WójtowiczTreść komentarza: Bardzo się zdziwiłam i mam gdzieś opinie innych nigdy nie wejdę do tej szkołyData dodania komentarza: 19.03.2025, 13:04Źródło komentarza: W tej szkole mieszkają duchyAutor komentarza: MarcinTreść komentarza: Chorzów umiera. Przejeżdżając przez miasto widać że wszystko się wali stare rudery, dziurawe drogi i brak biznesu który by pomógł finansowo. W perspektywie kilku lat widzę Chorzów jako dzielnice KatowicData dodania komentarza: 19.03.2025, 10:23Źródło komentarza: Iskrzy na linii KPR Ruch Chorzów - Miasto Chorzów. "Powinien wiedzieć, że wypowiada się już nie jako kibic, a jako prezydent"Autor komentarza: Krytyczny KrytykTreść komentarza: Żeby za kilka lat prezydenta Michałka kijami ludzie z Chorzowa nie gonili, jak oprócz Ruchu wszystko będzie zaniedbane.Data dodania komentarza: 18.03.2025, 12:53Źródło komentarza: Iskrzy na linii KPR Ruch Chorzów - Miasto Chorzów. "Powinien wiedzieć, że wypowiada się już nie jako kibic, a jako prezydent"Autor komentarza: KarambaTreść komentarza: Rozumowanie urzędu& michalka jest proste. Został prezydentem tylko po to by "wybudować"stadion przy cichej6. Reszta to nieważne detale . I jak na razie ta"budowa" idzie jak po grudzie o ula w ogóle się uda .Data dodania komentarza: 18.03.2025, 10:13Źródło komentarza: Iskrzy na linii KPR Ruch Chorzów - Miasto Chorzów. "Powinien wiedzieć, że wypowiada się już nie jako kibic, a jako prezydent"Autor komentarza: MagdaTreść komentarza: Nowy konserwator miejski Anna Piontek, zasłania się działaniami swojego poprzednika sprzed dwóch lat. Nie stać jej na własne decyzje? To za co bierze pensję?Data dodania komentarza: 14.03.2025, 18:26Źródło komentarza: Co z historyczną trybuną krytą na stadionie przy Cichej 6?Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: tam jest ruch dwukierunkowy.Data dodania komentarza: 7.03.2025, 19:01Źródło komentarza: Wybudują nowy wiadukt na ul. Nowej. Prace ruszą w maju i potrwają półtora roku
Reklama
Reklama