Audyt krajobrazowy przeprowadzany jest co najmniej raz na 20 lat dla każdego województwa. W ramach takiego opracowania wyznacza się tzw. krajobrazy priorytetowe. To tereny szczególnie cenne z uwagi na swoje wartości przyrodnicze, kulturowe, historyczne, architektoniczne, urbanistyczne, ruralistyczne i estetyczno-widokowe.
Wskazania do ich ochrony są później uwzględniane przy tworzeniu aktów planowania przestrzennego na szczeblu gminnym, a także w planach zagospodarowania przestrzennego województw.
Dodatkowa ochrona dla Parku Śląskiego
Po ponad 5 latach prac, pod obrady radnych sejmiku śląskiego trafił projekt audytu krajobrazowego naszego województwa. Stworzony został przez dwa ośrodki ekspertów ze Śląska i z Warszawy. W toku jego przeprowadzenia odbyły się m. in. konsultacje społeczne, gdy można było zgłaszać do niego swoje uwagi.
Gro aktywistów zwróciło szczególną uwagę na Park Śląski, a konkretnie wskazane w dokumencie jego granice. Otóż w pierwotnej wersji tereny po byłym Ośrodku Postępu Technicznego, będące obecnie w prywatnych rękach, znajdowały się w obszarze krajobrazu priorytetowego. Na wniosek deweloperów, a także Stowarzyszenia Wspólnie dla Chorzowa, zostały z niego usunięte. Wzbudziło to kontrowersje.
Do przygotowanego dokumentu odniósł się wicemarszałek województwa Leszek Pietraszek. Wskazał, że zapisy audytu wzmacniają znaczenie Parku Śląskiego i dają mu dodatkową ochronę. Potwierdził, że odrzucono wiele uwag do projektu, a tych było ponad 500, i przy tym kierowano się wyłącznie uzasadnieniem merytorycznym.
- Wszystkie uwagi i wnioski zostały potraktowane z należytą uwagą, a decyzja o uznaniu Parku Śląskiego za krajobraz priorytetowy jest tego najlepszym dowodem - podkreślał Leszek Pietraszek.
Zauważył także, że gmina Chorzów nie podjęła żadnej decyzji związanej z brakiem zgody na podjęcie audytu w proponowanej formie. Słuszność wyłączenia terenów po OPT tłumaczył tym, że w żaden sposób miejsce to nie pełni funkcji parkowej, a poza tym znajduje się poza nim i do spółki Park Śląski nie należy.
“Nie jestem lobbystą”
Na mównicy pojawiły się także osoby ze strony aktywistów. Jedną z nich była Elżbieta Mądry ze Stowarzyszenia Nasz Park. Przypomniała, że dwa niezależne ośrodki naukowe potwierdziły, iż zarówno teren administrowany przez Park Śląski, jak i ten we własności prywatnej po byłym OPT powinny się znajdować w obszarze chronionym. W jej ocenie nie powinno się tego zmieniać.
Joanna Porwolik z Koalicji Śląskie Kwitnące wyraziła żal o to, że wszystkie uwagi “strony społecznej” zostały odrzucone bez uzasadnienia, natomiast te, które zostały zgłoszone od deweloperów zostały przyjęte. Stwierdziła, że stoi za nią 40 organizacji społecznych bez inwestorskiego kapitału, a z głosem mieszkańców śląskich miast.
W dyskusji nierzadko wywoływany był radny sejmiku i przewodniczący Wspólnie dla Chorzowa Marek Kopel, nazywany przez niektórych “lobbystą deweloperów”. Także i on zabrał głos.
- Nie jestem lobbystą, bo nie dostaję za to wynagrodzenia - uciął kąśliwe uwagi Kopel.
Mówił, że budowa mieszkań nie jest niczym złym, a nawet jest “dobrem narodowym”. Wspomniał o ustawie tzw. lex deweloper, ułatwiającej tworzenie nowych lokali i tym samym spełnianie ważnej potrzeby społecznej.
Był prezydent Chorzowa odniósł się do czasów wielkich zmian i tego, jak wtedy zmieniała się własność poszczególnych terenów i instytucji. Przypomniał, że obszar nie tylko po OPT, ale także Uniwersytetu Śląskiego i Zakładu Produkcji Filmowej nie znajdowały się w historycznych granicach Parku. Tylko na pewien czas, pokłosiem reform, zostały wcielone do ówczesnego WPKiW i później, zgodnie z założeniem z niego wyodrębnione.
Stwierdził również, że gwarantem dobrego funkcjonowania Parku jest jego właściciel, czyli województwo śląskie, które przeznaczyło w ostatnich latach ponad 500 mln zł na jego rozwój i nadal będzie to robić. Pochwalił audyt, który w jego ocenie został przygotowany profesjonalnie i starannie.
- Jako mieszkaniec Chorzowa jestem oczywiście bardzo zadowolony - przyznał.
Dodał również, że założeniem tego audytu nie jest tworzenie nowych krajobrazów na terenie zdegradowanym.
- Nigdy te tereny nie pełniły funkcji parkowej, widać to gołym okiem - odniósł się do terenów po OPT.
Po dłuższej dyskusji radni przyjęli projekt uchwały w sprawie audytu krajobrazowego województwa śląskiego stosunkiem głosów 24:17.
Napisz komentarz
Komentarze