Każdego roku, wraz z początkiem listopada, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego uruchamia bezpłatną infolinię, która ma za zadanie pomoc osobom bezdomnym. Dzwoniąc pod numer 987 można uzyskać informacje o możliwości pomocy w zakresie noclegu i wyżywienia. Pomoc udzielana jest całodobowo i obejmuje swym zasięgiem teren całego województwa.
Wielu bezdomnych nie wie jednak o tej formie pomocy. Kiedy widzimy więc osobę narażoną na wychłodzenie organizmu, warto zawiadomić o tym służby mundurowe. Wystarczy, że wybierzemy numer 112 i dokonamy anonimowego zgłoszenia. - Operator infolinii spyta o nasze imię i nazwisko, ale nie musimy udzielać tej informacji - podkreśla asp. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy chorzowskiej komendy policji.
Zgłoszenia można dokonać również dzwoniąc na policję, straż miejską, lub korzystając z aplikacji mobilnej Moja Komenda. Należy pamiętać, że nasza reakcja, może uratować komuś życie. - Często słyszymy, że nie warto informować o bezdomnych, ponieważ na pewno są pod wpływem alkoholu i nie zostaną przyjęci do żadnej noclegowni. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że nie zawsze tak jest. Zdarza się, że bezdomny nie wie o tym, że może skorzystać z pomocy, lub znalazł się w obcym mieście i nie wie gdzie jej szukać – wyjaśnia asp. Sebastian Imiołczyk.
Zwłaszcza zimą bezdomni poszukują schronienia przed surowymi warunkami atmosferycznymi. W dzisiejszych czasach rzadko znajdują je jednak w miejscach publicznych, takich jak dworce kolejowe, z których najczęściej są wypraszani, m. in. przez pracowników ochrony. Dlatego właśnie podejmują próby przedostania się np. na klatki schodowe, gdzie zamierzają spędzić noc. Zdarzają się również włamania do altanek, których właściciele nie odwiedzają o tej porze roku. Wielu bezdomnych nocuje także w pustostanach.
Jak podkreślają policjanci, nie tylko ryzyko zamarznięcia, jest niebezpieczne dla bezdomnych. - Kiedy panują niskie temperatury, takie osoby zawsze próbują się czymś ogrzać, czasem w mniej, a czasem w bardziej odpowiedzialny sposób. Niewłaściwa eksploatacja piecyków, wrzucanie do ognia śmieci, lub rozpalenie ogniska w niewłaściwym miejscu, stwarza ryzyko powstania pożaru i zatrucia tlenkiem węgla. Staramy się zapobiec takim sytuacjom, kierując w odpowiednie miejsca, policyjne patrole – mówi asp. Sebastian Imiołczyk.
Policjanci zwracają również uwagę, że w pewnych sytuacjach, naszej reakcji wymagają nie tylko osoby bezdomne. - Jeżeli widzimy kogoś, kto zasnął na przystanku autobusowym, lub na ławce w parku, a obawiamy się do niego podejść, by ocenić czy nie zagraża mu niebezpieczeństwo, warto zadzwonić na numer alarmowy, by o tym powiadomić. Powody zaśnięcia mogą być różne, od zmęczenia, po upojenie alkoholowe, ale zimą zawsze są niebezpieczne – apelują mundurowi.
Napisz komentarz
Komentarze