Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przepis na jesień

Ludzie już tacy są, że ciężko im dogodzić. Ciepło? Źle. Zimno? Też źle. Każdy ma gorsze i lepsze dni, niestety tak nagły przeskok temperatur sprzyja raczej chandrze niż radości. Nie ma się co oszukiwać, na powrót gorących dni raczej nie ma już co liczyć. A nawet jak się trafią, jakieś pojedyncze, a termometr wskaże ponad 25°C, to i tak będzie to trochę oszukane - bo ciepło może i będzie, ale krótko, długie letnie wieczory już permanentnie odeszły w niepamięć. Ale odgońmy czarne myśli, jesień też ma swój urok (choć niektórym może być ciężko w to uwierzyć...). A jaki? Pozwól, że zdradzę ci mój przepis na jesień. Jest nim docenianie rzeczy zwykłych, w tym być może wiele oczywistości.. no ale, jak mawiają, pod latarnią najciemniej.
Przepis na jesień

Po pierwsze, kawa. Może to tylko moja fanaberia, ale nie potrafię zmusić się do picia gorących napojów latem. Nie, i basta. Zatem w ciepłe dni prym wiodą mrożone wersje kofeinowego napoju – ice cold brew (kawa parzona na zimno) oraz mój ulubieniec, czyli frappe (kawa z lodem, częstokroć kruszonym). Jednakże to tylko sezonowy substytut klasycznej, gorącej kawy. Jestem prawdziwym kawoszem, a dokładniej zakochałam się w kawach na wynos, pitych na mieście. Niewiele jest rzeczy lepszych niż spacer czy droga na uczelnię/do pracy z gorącą kawą w ręku, której ciepło ogrzewa dłonie, a aromat tłamsi typowy zapach miasta. Od siebie polecę Orange Mocha'ę, czyli moim zdaniem królową wśród wszystkich kaw o pomarańczowo – czekoladowym smaku. Ale chłodniejsze dni zwiastują nie tylko powrót ciepłej wersji napoju, lecz i to, że wkrótce powinny zacząć się pojawiać jego sezonowe wersje. Piernikowe, orzechowe, z tiramisu czy kruszonymi ciasteczkami...

Po drugie, wieczory. Letnie są dłuższe i cieplejsze, przez co częstokroć lądujemy poza domem. A to na imprezie, a to w parku, na piwie, ognisku, wieczornym spacerze... I to jest plus. Plus lata. Pogoda motywuje do wychodzenia z domu. Bo w trakcie sezonu wakacyjnego szkoda pogody... bo potem już będzie zimno... bo się nie będzie chciało ubierać i wychodzić.. bo teraz tyle się dzieje.. bo szkoda odmówić znajomym.. bo długie wieczory, potem znowu tak szybko będzie się ciemno robić... i każde z tych „bo” jest mocnym argumentem. Przekonywującym, każdy z nich to sama prawda, dobrze nie marnować tych dni, kiedy żeby wyjść z domu nie trzeba narzucać na siebie miliona warstw ubrań, a i tak ryzykować złapaniem przeziębienia. Jesień to jednak inna bajka, ale dzięki temu mamy więcej czasu dla siebie. Niechęć do wystawiania nosa zza drzwi jest jak najbardziej usprawiedliwiona. To czas leniwych wieczorów w towarzystwie filmów i seriali, oglądanych na komputerze i telewizji. Bezkarnie. Bez wyrzutów sumienia, że marnuje się ciepłe letnie dni.

Po trzecie, słodkości. Latem apetyt nie dopisuje tak bardzo, bo kiedy upał męczy, w głowie są mrożone napoje i lody. Jesienią chętniej sięgamy po inne rodzaje łakoci, takie jak chociażby ciasta. Dodatkowo, wiele z nich również występuje tylko sezonowo, ze względu na składniki. A niektóre zwyczajnie jesienią smakują lepiej niż w inne pory roku. Mowa o ciastach w których występują składniki takie jak: orzechy, bakalie, jabłka, cynamon, śliwki, dynie.. W wersji na ciepło, prosto z domowego piekarnika, dla osób mających dużo czasu wolnego i kupne, dla zabieganych, przepracowanych i... leniuszków.

Po czwarte, swetry. No, nie tylko swetry, ale ciepłe ubrania ogólnie. Z latem jest ten problem, że gdy jest już aż za gorąco, człowiek skóry z siebie nie zdejmie. W momencie gdy jest zimno, zawsze można się ubrać w grubszy sweter lub więcej warstw. Ewentualnie, w zaciszu domowym, zawinąć się w koc na kanapie. I tak nikt nie zobaczy.

Po piąte, „złota polska jesień”. Nawet jeżeli chłodna, to bywają pogodniejsze dni, kiedy warto wyjść z domu – nawet na chwilę, chociażby na zakupy piechotą, zamiast autem. Bo, pomimo wszystko, nie można jesieni odmówić urody. Gdy deszcz ustąpi miejsca słońcu widać ją w całej okazałości. O czym mówię? O drzewach malowanych żółcią, pomarańczem i czerwienią.

Po szóste, to chwila wytchnienia dla ciała. Słońce grzeje przyjemnie, ale tym swoim ciepłem przesusza zarówno naszą skórę, jak i włosy. Jesień to dla nich czas odpoczynku i nabrania sił przed zimą.

Po siódme, to lepszy sen. Nie każdy ma mieszkanie z klimatyzacją lub po prostu dobrym przepływem powietrza. Zaduch i wysoka temperatura nie sprzyjają szybkiemu zasypianiu, co więcej, niektórzy nie nie lubią spać odkryci, a latem spanie pod kołdrą może być ciężkie. No i nic nie bzyczy nad uchem zostawiając po nocnej wizycie pamiątkę w postaci swędzącego bąbla. Żegnajcie komary, widzimy się za rok (niestety...).

No i wreszcie, jesień czy lato, nudne być nie musi. Nawet fanom wychodzenia z domu bez względu na pogodę za oknem. To po prostu czas, kiedy dzieje się nie na zewnątrz, lecz wewnątrz. Koncerty, wystawy, przedstawienia i imprezy nie znikają, po prostu przestają być plenerowe i przenoszą się do budynków. A w Chorzowie wydarzeń na pewno nie braknie, w końcu #dziejesiewchorzowie, jak kojarzą ci, którzy lubią i obserwują nas na facebooku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: tam jest ruch dwukierunkowy.Data dodania komentarza: 7.03.2025, 19:01Źródło komentarza: Wybudują nowy wiadukt na ul. Nowej. Prace ruszą w maju i potrwają półtora rokuAutor komentarza: SepTreść komentarza: Przy hotelu był wypadek a dokładniej na skrzyżowaniu z ul.Dąbrowskiego.Urząd Skarbowy jest 500m dalej.Data dodania komentarza: 7.03.2025, 16:38Źródło komentarza: Uciekał po kolizji, doprowadził do kolejnej. Jedna osoba w szpitalu J Autor komentarza: Tuba ChorzowaTreść komentarza: Uwaga! Do końca tygodnia (09.03.2025) na hasło "Tuba Chorzowa" otrzymacie 20% zniżki na wszystkie zapiexy w TODOJUTRA w Chorzowie (ul. Wolności 43).Data dodania komentarza: 5.03.2025, 13:24Źródło komentarza: “Trzeba mieć smaczny produkt, dobry plan i życzliwych ludzi wokół siebie”Autor komentarza: prezesTreść komentarza: Niech Michałek popatrzy na Morawieckiego.Morawiecki da 100 milionów Nawrocki też i stadion stoi, a Chorzów się wali!Taczka już przygotowana.Data dodania komentarza: 27.02.2025, 20:31Źródło komentarza: Kolejny przedstawiciel PiS-u uzupełnia prezydium chorzowskiej rady miastaAutor komentarza: chTreść komentarza: Co w końcu się liczy w meczu ? Bo to była żenada . A tu marzy się stadion jakim kosztem -kosztem mieszkańcówData dodania komentarza: 25.02.2025, 13:59Źródło komentarza: Mecz Mistrzów: rekord frekwencji, tetris na murawie i awantura o raceAutor komentarza: JoTreść komentarza: Kto by sie spodziewoł? Żodyn. Data dodania komentarza: 30.01.2025, 16:09Źródło komentarza: Szymon Michałek dogadał się z PiS-em. “Dlaczego tak długo to trwało?”
Reklama
Reklama