Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 13 marca 2025 06:14
Reklama

To koniec marzeń o Ekstraklasie?

"Niebiescy" podejmowali dziś na własnym stadionie swojego bezpośredniego rywala w walce o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Derbowe spotkanie z Piastem Gliwice zakończyło się wynikiem 0:3 dla gości. Trafieniami, które mogą się okazać gwoździami do trumny chorzowskiego Ruchu, była samobójcza bramka Pawła Oleksego, a także gole Gerarda Badii i Herberta.
To koniec marzeń o Ekstraklasie?

Piłkarze Ruchu przystąpili do dzisiejszego meczu niezwykle skoncentrowani i dobrze zorganizowani w grze defensywnej. Taktyką obraną przez trenera Krzysztofa Warzychę na pierwszy kwadrans derbowego pojedynku, było przede wszystkim niedopuszczenie do przeprowadzenia niebezpiecznych akcji pod własną bramką. Chorzowianie ostrożnie prowadzili grę, szukając swoich szans w ataku pozycyjnym lub grze z kontrataku. Brakowało jednak przebłysku któregoś z graczy, co pozwoliłby na poważne zagrożenie rywalom.

Pierwszą próbę gospodarze przeprowadzili w 7. minucie meczu. Bartosz Nowak zagrał na skrzydło do Łukasza Monety. Ten zdecydował się na uderzenie z ostrego konta, ale minimalnie chybił. Kolejną próbę, nieco ponad 5 minut później, podjął Walski, który strzelał z dystansu. Chorzowianie musieli jednak zadowolić się tylko rzutem rożnym. W 19. minucie odpowiedzieli piłkarze Piasta. Herbert popisał się potężnym uderzeniem z dystansu, ale piłka opuściła boisko tuż obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Libora Hrdlickę.

W 28. minucie Łukasz Moneta kąśliwie wrzucił w pole karne. Piąstkował Jakub Szmatuła, a piłka spadła wprost pod nogi Miłosza Trojaka. Pomocnik Ruchu uderzył, ale w sam środek bramki. Kilka minut później, za brzydki faul na Jakubie Araku, żółtą kartkę obejrzał Aleksandar Sedlar. W 43. minucie piłkarze Piasta ponownie doszli do głosu. Wrzucał Gerard Badia, do piłki dopadł Maciej Jankowski, lecz uderzył wprost w bramkarza „Niebieskich”. W końcówce bramkę do szatni chciał zdobyć Łukasz Moneta. Piłka po jego strzale poszybowała jednak obok słupka. Obydwie drużyny schodziły do szatni bez dorobku bramkowego.

Drugą odsłonę meczu lepiej rozpoczęli goście, którzy raz po raz usiłowali zagrozić bramce Libora Hrdlicki. Nie potrafili jednak zmusić do wysiłku bramkarza Ruchu. Z czasem ataki gości stawały się coraz odważniejsze, a chorzowianie ograniczyli się do nieudolnych kontrataków. Po niespełna 20 minutach bezbarwnej gry Ruchu w drugiej połowie, na boisku zameldował się Miłosz Przybecki, który zastąpił Michała Walskiego. W 68. Krzysztof Warzycha zdecydował się na kolejną zmianę. Jarosław Niezgoda wszedł w miejsce Jakuba Araka. Wówczas gra Ruchu na krótki czas wyraźnie się ożywiła.

W 69. minucie arbiter podyktował rzut wolny po faulu na przebywającym na boisku, zaledwie od kilkunastu sekund, Niezgodzie. Do piłki podszedł Łukasz Moneta i posłał wysoką piłkę w pole karne. Futbolówka spadła jednak obok słupka i opuściła bosiko. Jak się okazało, krótki zryw chorzowian, na nic się zdał. W 73. minucie samobójcze trafienie zaliczył Paweł Oleksy, a dwie minuty później podwyższył Badia, uderzając mocno przy słupku i nie dając szans na obronę bramkarzowi gospodarzy.

Te trafienia całkowicie podcięły skrzydła piłkarzom Ruchu, którzy do końca spotkania nie potrafili już zdobyć bramki kontaktowej przeciwko ekipie z Gliwic. Wiatru w żagle nabrał natomiast Piast, który w 88. minucie, po strzale głową Herberta, podwyższył na 0:3. To, że Ruch pożegna się z Ekstraklasą staje się coraz bardziej prawdopodobne. Do rozegrania wciąż zostały trzy kolejki, jednak dzisiejszy mecz mocno oddalił "Niebieskich" od celu postawionego przed rozpoczęciem przez nich rywalizacji w grupie spadkowej.

Ruch Chorzów 0:3 Piast Gliwice (0:0)

Ruch: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Kowalczyk, Oleksy - Walski, Trojak, Urbańczyk, Nowak, Moneta - Arak.
Rezerwowi: Miszczuk, Helik, Koj, Przybecki, Surma, Niezgoda, Visnakovs.
Trener: Krzysztof Warzycha

Piast: Szmatuła - Pietrowski, Sedlar, Hebert, Mójta - Badia, Korun, Murawski, Jankowski, Zivec - Papadopulos.
Rezerwowi: Rusov, Masłowski, Sekulski, Mokwa, Mraz, Gojko, Dziczek.
Trener: Dariusz Wdowczyk

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Widzów: 6437


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: tam jest ruch dwukierunkowy.Data dodania komentarza: 7.03.2025, 19:01Źródło komentarza: Wybudują nowy wiadukt na ul. Nowej. Prace ruszą w maju i potrwają półtora rokuAutor komentarza: SepTreść komentarza: Przy hotelu był wypadek a dokładniej na skrzyżowaniu z ul.Dąbrowskiego.Urząd Skarbowy jest 500m dalej.Data dodania komentarza: 7.03.2025, 16:38Źródło komentarza: Uciekał po kolizji, doprowadził do kolejnej. Jedna osoba w szpitalu J Autor komentarza: Tuba ChorzowaTreść komentarza: Uwaga! Do końca tygodnia (09.03.2025) na hasło "Tuba Chorzowa" otrzymacie 20% zniżki na wszystkie zapiexy w TODOJUTRA w Chorzowie (ul. Wolności 43).Data dodania komentarza: 5.03.2025, 13:24Źródło komentarza: “Trzeba mieć smaczny produkt, dobry plan i życzliwych ludzi wokół siebie”Autor komentarza: prezesTreść komentarza: Niech Michałek popatrzy na Morawieckiego.Morawiecki da 100 milionów Nawrocki też i stadion stoi, a Chorzów się wali!Taczka już przygotowana.Data dodania komentarza: 27.02.2025, 20:31Źródło komentarza: Kolejny przedstawiciel PiS-u uzupełnia prezydium chorzowskiej rady miastaAutor komentarza: chTreść komentarza: Co w końcu się liczy w meczu ? Bo to była żenada . A tu marzy się stadion jakim kosztem -kosztem mieszkańcówData dodania komentarza: 25.02.2025, 13:59Źródło komentarza: Mecz Mistrzów: rekord frekwencji, tetris na murawie i awantura o raceAutor komentarza: JoTreść komentarza: Kto by sie spodziewoł? Żodyn. Data dodania komentarza: 30.01.2025, 16:09Źródło komentarza: Szymon Michałek dogadał się z PiS-em. “Dlaczego tak długo to trwało?”
Reklama
Reklama