Dokładnie w 1989 roku, w jednym z chorzowskich przedszkoli integracyjnych, spotkała się wyjątkowa grupa rodziców osób z niepełnosprawnościami, która zdecydowała wziąć sprawy w swoje ręce i stworzyć miejsce, w którym dzieci z upośledzeniem umysłowym znajdą odpowiednie warunki do dalszego rozwoju. Inicjatorki przedsięwzięcia - psycholog Kazimiera Szołtysek oraz pedagog Małgorzata Brzozowska, spośród osób deklarujących chęć podjęcia pracy społecznej, wybrały siedmiu wspaniałych rodziców, którzy dzięki swojemu zaangażowaniu i determinacji w ciągu zaledwie dwóch lat osiągnęli zamierzony cel, zakładając w Chorzowie oddział Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną (PSONI). W jego ramach powstały tutaj aż cztery placówki działające na rzecz wyrównywania szans osób z upośledzeniem umysłowym, a mowa tu o: Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym (OREW), Warsztacie Terapii Zajęciowej (WTZ), Ośrodku Wczesnej Interwencji (OWI) oraz Ośrodku Wsparcia - Dziennym Domu Pobytu (DDP).
Choć umowa na prowadzenie tego ostatniego wygasła z dniem 24 listopada 2024 roku, nie oznacza to, że placówka mieszcząca się przy ul. Beskidzkiej 6 przestała funkcjonować. Wręcz przeciwnie! Dzień później rozpoczął tam działalność długo wyczekiwany zarówno przez pracowników, jak i podopiecznych oraz ich rodziców, Środowiskowy Dom Samopomocy (ŚDS) typu B. Najbardziej istotną różnicą między DDP a ŚDS jest źródło finansowania - w przypadku pierwszego mowa tu o środkach samorządowych, z kolei jeśli chodzi o drugi jest to budżet Państwa. Co więcej, wcześniej rodzice musieli płacić za pobyt swojego dziecka w ośrodku - w tym dodatkowo za posiłki, a cena uzależniona była od ich dochodów, teraz natomiast nie muszą ponosić żadnych kosztów.
- Dziennych Domów Pobytu dla Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie w naszym województwie jest kilka, poza Chorzowem, m.in. w Częstochowie czy Bielsku-Białej. Samorząd co roku przekazywał dotacje na utrzymanie placówki oraz remontował budynek. Teraz będzie to duże odciążenie dla naszego miasta, a przy okazji poprawi się również byt uczęszczających tam osób - mówi radny Bartłomiej Czaja, który od lat współpracuje z placówką. - Pozostaje nam utrzymanie budynku i już w tym roku na mój wniosek do budżetu zostanie wyremontowany dach. Cieszę się, że udało się wspólnymi siłami z Panią Poseł Moniką Rosą i wojewodą Markiem Wójcikiem doprowadzić do sytuacji, że oficjalnie mamy Środowiskowy Dom Samopomocy. Dziękuję za to wsparcie szczególnie Pani Poseł - dodał radny.
- Od wielu lat placówka starała się o przekształcenie w Środowiskowy Dom Samopomocy, który finansowany jest z Budżetu Państwa, podobnie jak Warsztaty Terapii Zajęciowej, które znajdują się w tym samym budynku. Różne finansowania obu placówek pokazywały jaka różnica jest, jeśli taka placówka jest na utrzymaniu Państwa lub na utrzymaniu samorządu. Do tej pory wniosek zatrzymywał się na Urzędzie Wojewódzkim i nie trafiał do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej do dalszego procedowania. W rozmowach z wojewodą wspomniałam jak ważne jest to przekształcenie. Cieszę się, że obecny wojewoda Marek Wójcik po rozmowach ze mną zdecydował się zarekomendować go pozytywnie, a następnie Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wydało pozytywną decyzję o utworzeniu Środowiskowego Domu Samopomocy w Chorzowie. To ogromny krok do przodu dla tej placówki - podkreśla posłanka Monika Rosa.
Środowiskowy Dom Samopomocy typu B dedykowany jest osobom z niepełnosprawnością intelektualną oraz niepełnosprawnościami sprzężonymi. W praktyce oznacza to, że podejmowane są w nim różnorodne działania opiekuńczo-pielęgnacyjne, rozwijające czynności samoobsługowe czy przygotowujące do udziału w Warsztatach Terapii Zajęciowej - wszystko oczywiście w zależności od indywidualnych możliwości i potrzeb uczestników.
- Bardzo dobrze działa nam tutaj Pracownia Gospodarstwa Domowego, w ramach której uczestnicy sami przygotowują gorący posiłek. Zaczynają od zrobienia dzień wcześniej listy zakupów, później wychodzą do sklepu, układają przepis od A do Z, a na sam koniec, pod okiem terapeuty, muszą przygotować posiłek i poczęstować nim pozostałych uczestników. Mamy też Pracownię Rękodzieła Artystycznego. Tutaj znowu wykonywane są przeróżne ozdoby świąteczne, kartki i inne ciekawe rzeczy. Oprócz tego, zgodnie z rozporządzeniem, terapeuci muszą przeprowadzać z naszymi podopiecznymi treningi m.in. z umiejętności społecznych, gospodarowania własnymi środkami czy spędzania wolnego czasu - wymienia Jolanta Głogowska, kierownik ŚDS w Chorzowie.
Uruchomienie przy ul. Beskidzkiej nowego ośrodka to nie tylko zmiany formalne, ale też odświeżenie wnętrz i zakup sprzętu. W placówce wykonano remont, pomalowano ściany, wymieniono wykładziny, a także zakupiono nowe meble, sprzęt AGD oraz podnośniki sufitowe, które ułatwiają pracę z podopiecznymi. Oficjalne otwarcie Środowiskowego Domu Samopomocy zaplanowano na czwartek 16 stycznia.
Napisz komentarz
Komentarze