Stadion Śląski przez wiele lat był domem reprezentacji Polski w piłce nożnej. O arenie w Chorzowie krążą legendy, a nadanie jej przez angielskiego dziennikarza w 1973 roku przydomka Kocioł Czarownic podkreśla magię tego miejsca. Wtedy biało-czerwoni pokonali Anglię 2:0, a to tylko jeden z wielu udanych meczów Polaków na tym obiekcie. Ostatnio Robert Lewandowski i spółka wywalczyli tu awans na Mistrzostwa Świata w Katarze, wygrywając ze Szwecją 2:0. W marcu miną trzy lata od tek potyczki.
Gdy przed Euro 2012 do użytku oddano PGE Narodowy w Warszawie, reprezentacja tam zaczęła rozgrywać zdecydowaną większość meczów o stawkę. I nic w tym dziwnego - warszawski obiekt jest większy i zbudowany typowo pod tego typu wydarzenia. Na Śląsku zaś funkcjonuje najlepszy stadion lekkoatletyczny w kraju, który jest m. in. gospodarzem Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej - mityngu Diamentowej Ligi.
Jak podaje portal meczyki.pl, najbliższe cztery domowe mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata 2026 mają być rozegrane właśnie w Chorzowie. Powodem ma być zbyt wysoka cena za wynajem Stadionu Narodowego, na którą nie chciał przystać PZPN.
- W wielu źródłach, także na Śląsku, ustaliliśmy, że sprawa jest przesądzona. W poniedziałek została bowiem podpisana umowa ze Stadionem Śląskim na cztery domowe spotkania el. MŚ 2026. Mówi się, że w Chorzowie może zostać rozegrany również finał Pucharu Polski w 2025 roku - czytamy na stronie meczyki.pl.
Do tej pory nie udało nam się potwierdzić tych doniesień.
Napisz komentarz
Komentarze