Żyrafy siatkowane pojawiły się w chorzowskim zoo już w latach 60. ubiegłego wieku i od tego czasu przyszło w nim na świat ponad 20 młodych. Po narodzinach w 2016 roku nastąpiła długa przerwa w rozmnażaniu. Powodem tego był fakt, że przebywające tam stado składało się wyłącznie z samic.
Samca o imieniu Iroko (zwanego też Ignasiem) udało się sprowadzić tutaj dwa lata temu, co we wrześniu 2023 roku zaowocowało pierwszym od siedmiu lat przychówkiem. Samiczka, okrzyknięta "dwudziestą urodzoną w śląskim zoo żyrafą", stała się ogromnym powodem do dumy, jednak na kolejne wcale nie trzeba było długo czekać. W styczniu bieżącego roku zoo chwaliło się małą Lilo, a kilka dni temu na świat przyszła jej młodsza siostra.
- Każde narodziny to wyjątkowy moment, który napełnia nas dumą i nadzieją. Narodziny małej żyrafy to nie tylko sukces hodowlany, ale także dowód na zaangażowanie naszego ogrodu w ochronę gatunków i edukację przyrodniczą - mówi Marek Mitrenga, dyrektor Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Najmłodsza żyrafa urodziła się w nocy 19 grudnia i jest córką Liani oraz oczywiście Iroko. Jak zapewniają opiekunowie tych zwierząt, maleństwo jest w doskonałej formie, a mama otacza je pełną opieką.
- Zachęcamy wszystkich miłośników przyrody do odwiedzin i poznania naszej nowej mieszkanki. Mała żyrafa z pewnością stanie się ulubienicą zwiedzających, a jej rozwój będzie śledzony z wielką uwagą. Więcej informacji oraz zdjęcia maluszka już wkrótce pojawią się na naszych profilach w mediach społecznościowych - zapewniają w śląskim zoo.
Napisz komentarz
Komentarze