Do drugiego ligowego spotkania I ligi futsalu w sezonie, piłkarze z Chorzowa podchodzili w dobrych nastrojach. Po inauguracji sezonu, w której podopieczni Romana Wachuły pokonali u siebie AZS Kraków 5:2, tym razem przyszła pora na pojedynek z Górnikiem Polkowice. Ekipa z dolnego śląska, podobnie jak chorzowianie wygrała pierwsze spotkanie, co mogło zapowiadać wyrównany pojedynek.
Niedzielną potyczkę w chorzowskiej hali MORiS przy ul. Dąbrowskiego lepiej rozpoczęła drużyna gości, która już po trzech minutach prowadziła 0:1 po bramce Sebastiana Wojciechowskiego. Niebiescy odpowiedzieli co prawda bramką Mariusza Segeta, ale to futsalowcy z Polkowic aż trzykrotnie podczas pierwszej połowy wychodzili na prowadzenie. Na przerwę do szatni piłkarze Ruchu schodzili z bardzo niekorzystnym wynikiem 2:4.
Po przerwie obie drużyny szybko zadały sobie po jednym ciosie. Najpierw gola dla Chorzowian strzelił Seget, a po chwili odpowiedział Kamil Kaczmar z Polkowic. Kiedy wydawało się, że Górnik kontroluje to spotkanie, Niebiescy szybko zdobyli dwie bramki i doprowadzili do remisu. Później, w 36 minucie przedłużonego karnego na gola zamienił Daniel Wojtyna i Ruch po raz pierwszy w tym spotkaniu prowadził. Gospodarze prowadzenia nie oddali już do końca meczu, a piłkarzy z Polkowic w ostatnich sekundach dobił niezawodny Mariusz Seget, który w całym spotkaniu zdobył aż cztery bramki.
Chorzowianie po zaciętym meczu zdołali odwrócić losy spotkania i po dwóch kolejkach mają komplet punktów. Trener Roman Wachuła po spotkaniu pochwalił swoich podopiecznych za nieustępliwość i walkę.
- Nie miałem w tym meczu chwili zwątpienia, bo wierzę w swój zespół do końca i wiem, co potrafi. To było bardzo trudne spotkanie, Polkowice postawiły nam ciężkie warunki. Wiedzieliśmy po na analizie, że nie będzie nam łatwo, bo ten zespół potrafi grać w futsal. Na szczęście, po wymagającym spotkaniu, odnieśliśmy zwycięstwo. Liczą się tylko 3 punkty - powiedział po spotkaniu Roman Wachuła dla oficjalnej strony futsalowego Ruchu.
Drużynę z Chorzowa czekają teraz dwa wyjazdy, do Kazimierzy Wielkiej oraz Nowin. Kolejne domowe spotkanie Ruch rozegra 26 października, kiedy to zmierzy się z FC 2016 Siemianowice Śląskie.
RUCH CHORZÓW – GÓRNIK POLKOWICE 7:5 (2:4)
Bramki: Mariusz Seget 4', 26', 30', 40', Daniel Jagodziński 8', Daniel Wojtyna 36' - Sebastian Wojciechowski 3', Sebastian Łysakowski 6', Dawid Staniecki 16', Marcel Wolan 20', Kamil Kaczmar 26'
Fot: Ruch Chorzów Futsal FB
Napisz komentarz
Komentarze