Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Puchar Polski: Trzecioligowe rezerwy Legii Warszawa wyeliminowały ekstraklasowy Ruch Chorzów

Sensacyjnym zwycięstwem Legii II Warszawa nad Ruchem Chorzów (3:2) zakończył się środowy mecz 1/32 finału Pucharu Polski. 
Puchar Polski: Trzecioligowe rezerwy Legii Warszawa wyeliminowały ekstraklasowy Ruch Chorzów

Spotkanie Legii II Warszawa z Ruchem Chorzów odbyło się w ośrodku Legia Training Center w Warszawie. Potyczka 1/32 finału Pucharu Polski rozegrana została bez udziału kibiców. Była to także okazja do swoistego rewanżu za ligową porażkę Niebieskich z pierwszą drużyną Legii (3:0). Tym razem podopieczni Jarosława Skrobacza mieli nieco łatwiejsze zadanie do wykonania, mierząc się z drugim garniturem stołecznej ekipy. Jak się później okazało, zespół z Warszawy nie wystraszył się kolegów z Ekstraklasy. 

Ku zaskoczeniu to Wojskowi otworzyli wynik, a to za sprawą dobrej akcji zakończonej golem przez Maksymiliana Stagreda. Dopiero w 37. minucie po faulu na Michale Feliksie sędzia Grzegorz Kawałko podyktował rzut karny, który na bramkę wyrównującą zamienił Tomasz Foszmańczyk

Po zmianie stron dobrze rozpoczęli gospodarze, ponownie obejmując prowadzenie. Dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Aleksander Waniek. Na 2:2 uderzał Maciej Firlej, futbolówka odbiła się jeszcze od Kacpra Wnorowskiego i wpadła do siatki. W 63. minucie gry na boisku pojawili się Miłosz Kozak oraz Tomasz Wójtowicz. Od tego momentu można było odnieść wrażenie, że "Niebiescy" kontrolują spotkanie. Kolejny raz jednak niespodziankę sprawili trzecioligowcy. W 87. minucie meczu bezwzględny dla gości okazał się Adam Ryczkowski

Legia II Warszawa – Ruch Chorzów 3:2 (1:1)
(Stangret 12', Waniek 48', Ryczkowski 87' - Foszmańczyk 37' k., Wnorowski 73' sam.)

Legia II: Zieliński – Wnorowski, Ziółkowski, Rose – Saganowski (64 Zięba), Możdżeń, Waniek, Konik – Pich, Stangert (64 Ryczkowski), Grączewski (74 Pchełka); trener: Piotr Jacek.
Rezerwowi: Szajewski, Korczakowski, Kieraś, Tadrowski, Byrtek, Puciłowski, Pchełka.
Ruch: Bielecki – Szur, Baranowski, Szywacz – Długosz (63 Wójtowicz), Letniowski, Sedlak, Feliks – Foszmańczyk (77 Barański), Skwierczyński (63 Kozak) – Steczyk (46 Firlej); trener: Jarosław Skrobacz.
Rezerwowi: Buchalik, Sikora, Szymański, Michalski, Podstawski.
Żółte kartki: Rose, Konik - Letniowski, Długosz
Sędziował: Grzegorz Kawałko (Wyszowate). 

Fot. Norbert Barczyk / Press Focus


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: tam jest ruch dwukierunkowy.Data dodania komentarza: 7.03.2025, 19:01Źródło komentarza: Wybudują nowy wiadukt na ul. Nowej. Prace ruszą w maju i potrwają półtora rokuAutor komentarza: SepTreść komentarza: Przy hotelu był wypadek a dokładniej na skrzyżowaniu z ul.Dąbrowskiego.Urząd Skarbowy jest 500m dalej.Data dodania komentarza: 7.03.2025, 16:38Źródło komentarza: Uciekał po kolizji, doprowadził do kolejnej. Jedna osoba w szpitalu J Autor komentarza: Tuba ChorzowaTreść komentarza: Uwaga! Do końca tygodnia (09.03.2025) na hasło "Tuba Chorzowa" otrzymacie 20% zniżki na wszystkie zapiexy w TODOJUTRA w Chorzowie (ul. Wolności 43).Data dodania komentarza: 5.03.2025, 13:24Źródło komentarza: “Trzeba mieć smaczny produkt, dobry plan i życzliwych ludzi wokół siebie”Autor komentarza: prezesTreść komentarza: Niech Michałek popatrzy na Morawieckiego.Morawiecki da 100 milionów Nawrocki też i stadion stoi, a Chorzów się wali!Taczka już przygotowana.Data dodania komentarza: 27.02.2025, 20:31Źródło komentarza: Kolejny przedstawiciel PiS-u uzupełnia prezydium chorzowskiej rady miastaAutor komentarza: chTreść komentarza: Co w końcu się liczy w meczu ? Bo to była żenada . A tu marzy się stadion jakim kosztem -kosztem mieszkańcówData dodania komentarza: 25.02.2025, 13:59Źródło komentarza: Mecz Mistrzów: rekord frekwencji, tetris na murawie i awantura o raceAutor komentarza: JoTreść komentarza: Kto by sie spodziewoł? Żodyn. Data dodania komentarza: 30.01.2025, 16:09Źródło komentarza: Szymon Michałek dogadał się z PiS-em. “Dlaczego tak długo to trwało?”
Reklama
Reklama