AKTUALNOŚCIMiastoSportRozrywkaInneTurystykaNa SygnaleKącik PrasowyKulturaPrzetargi i komunikatyWyboryChorzowskie KomentarzeKontakt24EkoTuba

Dwie biblioteki w Chorzowie do zamknięcia. "Dla jednego z nas będą ważne statystyki, a dla innego będzie to człowiek"

Kultura

Radni klubów Ruchu Samorządowego Szymona Michałka oraz Prawa i Sprawiedliwości przegłosowali w czwartek decyzję o zamiarze likwidacji bibliotek na ul. Opolskiej oraz ul. Hankego.

Na październikowej sesji Rady Miasta Chorzów rozgorzała dyskusja na temat procedowanej uchwały w sprawie zamiaru likwidacji dwóch filii (nr 6 i 14) Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chorzowie. Chodzi o te znajdujące się na ul. Opolskiej i ul. Hankego. 

"Naprzeciw potrzebom społecznym"

- Zamiar likwidacji dwóch filii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chorzowie wynika z pilnej potrzeby optymalizacji funkcjonowania tej instytucji kultury, przy jednoczesnej racjonalizacji wydatków na działalność kulturalną w Mieście Chorzów - wskazano w projekcie uchwały zgłoszonej przez prezydenta Szymona Michałka, a referowanej przez jego zastępcę Jacka Króliczka. 

Dalej dowiadujemy się, że pomysł podyktowany był chęcią wyjścia naprzeciw potrzebom społecznym, by zwiększyć nakłady na poszerzenie oferty biblioteki w zakresie nowoczesnych rozwiązań. Dodatkowym atutem miały być koszty utrzymania lokali, jakie według autorów uchwały są niewspółmierne do korzyści płynących z ich funkcjonowania. 

Dodano także, że likwidacja tych filii nie utrudni w znaczący sposób dostępu mieszkańców do oferty biblioteki, a poprawi znacznie kondycję finansową tej instytucji. 

Podczas sesji przedstawiciele Ruchu Samorządowego Szymona Michałka przedstawili wyliczenia odnośnie wypożyczeń i zwrócili uwagę na to, że osoby dotychczas korzystające z tych filii mają stosunkowo niedaleko do innych placówek - te znajdują w odległości od 0,9 km do 2,2 km. 

W odpowiedzi opozycja zwracała uwagę między innymi na to, że łatwy dostęp do biblioteki jest szczególnie ważny dla osób starszych i ujęcie ich w ciasnych tabelkach nijak ma się do rzeczywistości. Podnoszono także głos, że oszczędność na poziomie ok. 285 tysięcy zł w skali roku, dla budżetu Chorzowa nie będzie znaczącą wartością. A jeśli już nowy zarząd miasta chce oszczędzać, to niekoniecznie na kulturze. 

- Zabieranie mieszkańcom biblioteki to jest jak zabieranie przychodni zdrowia - porównywał Marcin Michalik (KO). 

"Nie było jeszcze takiego sposobu prowadzenia rozmowy na tej sali"

W dalszej kolejności mogliśmy m. in. wysłuchać wystąpienia radnej RSSM Karoliny Strzelczyk, która przeczytała z kartki dogłębną analizę wypowiedzi, jakiej Marcin Michalik udzielił Gazecie Wyborczej

- Jestem szczerze zaskoczona, a wręcz zszokowana pana wypowiedzią, bo pan, panie Michalik, w tych kilku zdaniach zmanipulował opinią publiczną oraz bez skrupułów skłamał w ogólnopolskiej gazecie, którą czyta tysiące ludzi - wyrecytowała Strzelczyk. 

Zarzucała byłemu wiceprezydentowi Chorzowa, że nieprawdą jest to, jakoby miał nigdy nie przyczynić się do zamknięcia ani jednej filii miejskiej biblioteki. Przytoczyła jego głosowania z poprzednich kadencji odnośnie filii nr 8, 15, 16 i 1 (tam stanął książkomat), które były sprzeczne z tym, co miał powiedzieć "Gazecie". 

Tematem prześwietlania kolejnego artykułu ze wspomnianych mediów postanowił się zająć pełnomocnik prezydenta ds. promocji i kultury Maciej Zieliński. Niewiele to miało jednak wspólnego z omawianą sprawą. 

- Manipulacja to takie słowo, które wygodne jest zawsze z tego punktu widzenia, kiedy go ktoś nadużywa. Padło tutaj z ust pana pełnomocnika słowo kultura. Tej kultury brakuje nam dzisiaj na tej sali - skomentowała Aleksandra Zimnik, wiceprzewodnicząca Rady Miasta (KO). - Dla jednego z nas będą ważne statystyki, a dla innego będzie to człowiek - argumentowała głos za utrzymaniem bibliotek. 

Gdy dyskusja zboczyła mocno poza zaplanowany temat, w odpowiedzi Marcin Michalik polecił zgromadzonym książkę Artura Schopenhauera "Erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów". Odniósł się do sposobu debaty prowadzonej tego dnia na sali obrad. 

- Na samym dnie jest atak na przeciwnika. Jeśli nie mam nic do powiedzenia, to atakuję Michalika. Jeśli nie mam argumentów, oprócz finansowych za likwidacją biblioteki, to atakuję Michalika. W zasadzie to jest uchwała chyba nie o zamknięciu bibliotek, tylko o zamknięciu Michalika najlepiej. Nie było jeszcze takiego sposobu prowadzenia rozmowy na tej sali. Mamy nowe standardy, nie chcę powiedzieć, że jest mi miło. Ale to w żaden sposób nie odnosi się do czytelnictwa w Chorzowie - zauważył. - Państwo proponujecie zmniejszenie wydatków na kulturę. O tym już mówiłem w kwietniu, jak widzę, się nie myliłem - zakończył. 

Radni Michałka i PiS-u za zamknięciem bibliotek

Za podjęciem uchwały w sprawie zamiaru likwidacji Filii nr 6 oraz Filii nr 14 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chorzowie zagłosowało 12 radnych (Ruch Samorządowy Szymona Michałka oraz Prawo i Sprawiedliwość). Przeciw byli radni Koalicji Obywatelskiej (10 głosów). Radny Jacek Nowak (PiS) tuż przed głosowaniem wyszedł z sali. 

Podjęcie uchwały nie jest jednoznaczne z zamknięciem powyższych, ale uruchamia ona tok działania w tej kwestii. 

Jakub Brzozowicz

Udostępnij:


Rada Miasta ChorzówsesjaMarcin MichalikSzymon MichałekbibliotekaOpolskaHankegozamknięcie

Komentarze

Brak komentarzy...

Zostaw komentarz


POLECANE FIRMY

AKTUALNOŚCI

KALENDARZ WYDARZEŃ

10
Poniedziałek
Luty 2025
Luty
Po Wt Śr Cz Pt So Nd
2728293031
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
12
imieniny:
Elwiry, Elizy, Jacka