straż pożarna

Tej nocy mieszkaniec kamienicy znajdującej się przy ul. Wandy zasłabł w łazience po zatruciu czadem. W wyniku zdarzenia, do szpitali w Chorzowie i Siemianowicach Śląskich, trafiło łącznie siedem osób. Wśród nich były także dzieci.

Wczoraj w jednym z bloków znajdujących się na ul. Trzynieckiej doszło do wybuchu gazu, który ulotnił się z piecyka. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał podczas zdarzenia.

Każdego roku z powodu zatrucia tlenkiem węgla, potocznie zwanego czadem, umiera ponad sto osób, a blisko dwa tysiące ulega podtruciu.

Na pewno wielu kierowców przejeżdżających w sobotę przez ul. Dąbrowskiego zastanawiało się dlaczego w pobliże hali MORiS przyjechała policja, straż pożarna oraz karetka pogotowia ratunkowego. Okazuje się, że powodem było potrącenie pieszej.

Do jednego z ogródków przydomowych w Chorzowie przedostała się sarna. Zwierzę, podczas próby wydostania się przez ogrodzenie, zraniło się. Interwencję podjęły służby z Chorzowa i Mikołowa.

Chcesz porozmawiać z prezydentem Andrzejem Kotalą o sprawach ważnych dla Chorzowa? Możesz to zrobić podczas cyklicznych spotkań organizowanych przez urząd miasta. Kolejne odbędzie się już 5 października!

Dramatycznie mogła zakończyć się sytuacja na ul. Ludwika Szabatowskiego. W piwnicy lokatorzy poczuli ulatniający się gaz. Na miejscu pojawiło się pogotowie gazowe i straż pożarna. 

Od czwartku ruszą spotkania z mieszkańcami, podczas których będzie można spytać prezydenta Andrzeja Kotalę, o sprawy ważne dla naszego miasta. W cyklicznych konsultacjach będą również uczestniczyć funkcjonariusze policji, straży miejskiej i straży pożarnej.

Wczoraj po godzinie 23 doszło do przewrócenia się i 250-litrowej beczki z żółtym fosforem, a następnie pożaru tej substancji w zakładzie Italmatch Polska w Chorzowie na terenach Zakładów Azotowych. Nad ranem służby kryzysowe i straż pożarna poinformowały, że nie ma już zagrożenia skażeniem.

Dziś w godzinach porannych nieopodal skrzyżowania ul. Katowickiej z ul. Dąbrowskiego doszło do wypadku drogowego. Na miejsce wezwana została policja, trzy zastępy straży pożarnej oraz pogotowie ratunkowe.

Jeden z przechodniów na ul. Styczyńskiego usłyszał dźwięk, jak domniemywał ulatniającego się gazu. Alarm na szczęście okazał się fałszywy - Nie było żadnego wycieku gazu, ulatniało się powietrze - relacjonuje rzecznik chorzowskiej policji.

Wczoraj ok. godz. 16:00 na ul. Chrobrego odbyła się wspólna akcja funkcjonariuszy straży miejskiej i pożarnej. Jak się okazuje, polegała ona uratowaniu psa uwięzionego w jednym ze znajdujących się w tym miejscu mieszkań.