Juniorki KPR Ruch Chorzów trenujące pod okiem Katarzyny Masłowskiej wywalczyły w Świętochłowicach drugie miejsce. Ich młodsze koleżanki również nie mają się czego wstydzić. Dzień później stanęły bowiem na trzecim stopniu podium.
- Zważywszy na to, że nigdy nie trenowałyśmy na piasku, a ten turniej jest naszym pierwszym tego typu, uważam, że poszło nam bardzo dobrze. To było dla nas coś nowego, ale bardzo nam się spodobało. Miło byłoby wrócić tu za rok i powalczyć o wyższą lokatę – mówiła Dominika Sikora, zawodniczka KPR Ruch Chorzów.
Poniżej można zobaczyć galerię ze zmagań młodziczek.
- Obserwujemy bardzo duże zainteresowanie piłką ręczną plażową, więc staramy się zachęcać nasze zawodniczki do tego, by w okresie letnim uprawiały tę odmianę tej dyscypliny. Do niedawna wystarczyło wygrać dwa turnieje, by zdobyć tytuł mistrza Polski, a w rywalizacji brało udział około 20 drużyn. Dziś liczba ta zdecydowanie wzrosła, w każdym województwie organizowane są eliminacje, takie jak mogliśmy obserwować tutaj, w Świętochłowicach – zaznaczał Krzysztof Zioło, wiceprezes KPR Ruch Chorzów.
- W rywalizacji juniorek zajęliśmy drugie miejsce, a dziś zdobyliśmy brąz. Dwie pierwsze drużyny awansują do finałów. Rozgrywki, podczas których naprzeciw siebie staną jeszcze młodsze zawodniczki, wciąż przed nami. Mam nadzieję, że i w nich pokażemy się z dobrej strony – mówił Krzysztof Zioło. - Dla wielu dziewczyn było to pierwsze zetknięcie z tą dyscypliną. Poza tym nie były odpowiednio przygotowane, bo odbyły zaledwie kilka treningów po powrocie na halę. Jestem dumny z naszych dziewczyn i mam nadzieję, że w przyszłości będą osiągać jeszcze większe sukcesy na tym polu – dodawał wiceprezes chorzowskiego klubu.
Komentarze
Zostaw komentarz