Ostatni weekend w kanadyjskim Canmore spędziła chorzowianka Monika Hojnisz, która z trzech zaplanowanych startów wystąpiła tylko raz na skrócej trasie biegu indywidualnego na 12.5km. Nasza biathlonistka co prawda punktowała, jednak na mecie zameldowała się na 31. miejscu.

Canmore w tym roku było wyjątkowo mało gościnne dla najlepszych biathlonistów i biathlonistek świata. Warunki atmosferyczne, a przede wszystkim bardzo niskie temperatury (o poranku -30 stopni Celsjusza) spowodowały, że pierwsza konkurencja czyli bieg indywidualny został skrócony z 15km na 12.5km.
Chorzowianki rozpoczęła bardzo dobrze rywalizację i po dwóhc strzelach z bezbłędnym strzelaniem plasowała się na 6. miejscu. Niestety kolejne dwie wizyty na strzelnicy to trzy "pudła" w wykonaniu Moniki Hojnisz i do jej czasu doliczono 2 minuty i 15 sekund. Ostatecznie dało jej to 31. miejsce na linii mety.
W sobotę odbyła się rywalizacja sztafet, jednak bez reprezentacji Polski. Wszystko za sprawą przeziębienia i wysokiej gorączki Kingi Zbylut. Niedzielne zawody organizatorzy postanowili odwołać z powodu warunków atmosferycznych.
Hojnisz wraz z reprezentacją Polski udała się teraz do amerykańskiego Salt Lake City. Choć kontynent to ten sam to prognozy pokazują zaledwie -5 stopni Celsjusza.
Komentarze
Zostaw komentarz