Podczas ostatnich Wielkich Derbów Śląska, które odbyły się 16 marca 2024 r., kibice Górnika zdemolowali zaplecze Stadionu Śląskiego. Największe spustoszenie zabrzanie wyrządzili wtedy w serwerowni, ale ucierpiały również toalety ulokowane w sektorze gości. Szkody wycenione zostały na 1 113 520 zł, a sektor gości musiał zostać zamknięty.
Początkowo to klub z Chorzowa zapłacił za szkody w związku z zabezpieczeniem, jakie Ruch złożył, podpisując umowę na wynajem Stadionu Śląskiego. Mimo ewidentnej winy kibiców klubu z Zabrza, Górnik uchylał się od odpowiedzialności, a winę za zniszczenia próbował zrzucić na Ruch i złą organizację.
- "Górnik Zabrze nie powinien ponosić odpowiedzialności za brak właściwego nadzoru organizatora imprezy masowej. Z naszych informacji wynika, że do zniszczeń doszło w momencie, gdy kibice Ruchu Chorzów próbowali sforsować bramę i wtargnąć na sektor Górnika. Ochrona skoncentrowała się przede wszystkim na powstrzymywaniu kibiców organizatora. Jednocześnie pragniemy zwrócić uwagę, że zarówno przed meczem, jak i po zakończeniu spotkania, biuro bezpieczeństwa Górnika Zabrze nie zostało poinformowane i tym samym nie uczestniczyło w protokolarnym odbiorze oraz zdaniu sektora gości, co stanowi standardową procedurę" - przeczytać można było w wydanym wtedy komunikacie.
Czas mijał, a pomiędzy klubami trwały kolejne przepychanki, jak Górnik powinien zwrócić te pieniądze. W październiku 2024 roku ogłoszono jednak, że zawarto w końcu w tej sprawie oficjalną ugodę, a "Trójkolorowi" w ratach spłacą należną Ruchowi sumę. Ostatnia taka rata na konto Ruchu wpłynąć ma w maju 2025 roku.
Już teraz, jeszcze przed spłacaniem całego zobowiązania, Stadion Śląski ogłosił, że wszystkie zniszczenia w sektorze gości w końcu zostały już usunięte, a Ruch ponownie może na obiekcie przyjmować zorganizowane grupy kibiców gości.
- Wszelkie szkody zostały już naprawione. Teraz musimy zamontować jeszcze tylko dodatkowe zabezpieczenia w sektorze gości - powiedział dla Dziennika Zachodniego Adam Strzyżewski, dyrektor Stadionu Śląskiego.
Ruch w pierwszym domowym spotkaniu po przerwie zimowej podejmie Wisłę Kraków. To spotkanie odbędzie się już 22 lutego. W czasie tego starcia otwarte będzie jednak znacznie więcej sektorów dla kibiców Białej Gwiazdy. Wszystko dlatego, że podobnie jak w zeszłorocznym meczu z Widzewem, teraz również organizatorzy liczą na bardzo wysoką frekwencję i liczną delegację kibiców z Krakowa.
Kilka dni później, również w Kotle Czarownic odbędzie się ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym Niebiescy zmierzą się z Koroną Kielce. Wtedy sektor gości będzie już otwarty, na tych samych zasadach co przed szkodami wyrządzonymi podczas Wielkich Derbów Śląska.
Źródło: Dziennik Zachodni
Komentarze
Zostaw komentarz