REKLAMA
AKTUALNOŚCIMiastoSportRozrywkaInneTurystykaNa SygnaleKącik PrasowyKulturaPrzetargi i komunikatyWyboryChorzowskie KomentarzeKontakt24

Po raz kolejny upamiętnili Mirka Bregułę. "Był to taki artysta, o którym po prostu nie można zapomnieć" [ZDJĘCIA]

Kultura

W miniony weekend w Chorzowie odbyła się 3. edycja Festiwalu "Przystanek Krajcok", czyli corocznego koncertu poświęconemu zmarłemu liderowi zespołu Universe Mirosławowi Bregule. Oprócz możliwości wysłuchania największych przebojów, fanów czekało kilka dodatkowych atrakcji.

Galeria zdjęć


REKLAMA

Choć Mirka Breguły nie ma już wśród nas, pamięć o nim jest wciąż żywa. Najlepszym dowodem na to jest organizowany już od kilkunastu lat "Przystanek Krajcok", który w 2022 roku, z okazji 40-lecia istnienia zespołu oraz 15. rocznicy śmierci, zmienił nieco swoją formułę i zyskał miano Festiwalu.

- Wcześniej przez 10 lat spotykaliśmy się w Starochorzowskim Domu Kultury. Dużo osób tam się przewijało, ale była to jednodniowa, lokalna impreza. Po 10 latach wydawało mi się, że to już święty czas, żeby rozszerzyć formułę i zrobić z tego Festiwal. Teraz mogą występować tu osoby, które chcą zmierzyć się z naszymi utworami, zawsze też staram się zaprosić jakiś zespół, który pamięta nasze lata i czasy - mówi Henryk Czich, wokalista zespołu Universe.

Przygotowania do III edycji Festiwalu rozpoczęły się jeszcze w lipcu, kiedy to ogłoszono konkurs dla osób chcących zaprezentować się na deskach SDK-u. Na podstawie wszystkich nadesłanych zgłoszeń wyłonionych zostało 14 artystów, którzy zakwalifikowali do drugiego etapu i tym samym w minioną sobotę, tj. 2 listopada, wzięli udział w otwartych przesłuchaniach półfinałowych.

- Pojawiło się dużo nowych ludzi, którzy bardzo fajnie śpiewają. Oczywiście jest tak, że szczególną uwagę zwracamy na wykonanie naszego utworu. Każdy z wykonawców musiał zaśpiewać jedną piosenkę zespołu Universe, a drugą swoją lub jakiś cover. Nie ukrywam jednak, że zależy nam na tym, żeby wyciągnąć najlepsze wykonania czy interpretacje naszych utworów, bo to właśnie one są tutaj prezentowane na pełnej sali, przy naszej publiczności. Potem te osoby, które tu zaśpiewają i gdzieś tam się pokazują dalej, mają część naszej publiczności, która staje się także ich publicznością, więc to taki dodatkowy atut tego Festiwalu dla wykonawców - podkreśla Henryk Czich.

W sumie, spośród osób, które zaprezentowały się w sobotę w Starochorzowskim Domu Kultury wybrana została najlepsza szóstka. Po przesłuchaniach, w Kościele Marii Magdaleny w Chorzowie Starym, odbyła się msza św. w intencji Mirka Breguły, z kolei wieczorem wszyscy chętni wrócili do SDK-u na spotkanie wspominkowe pt. "Tacy Byliśmy".

Dzień później, bo 3 listopada, o godz. 17:00 w Chorzowskim Centrum Kultury rozpoczęło się to, na co wszyscy z niecierpliwością czekali. Mowa oczywiście o koncercie finałowym "Przystanku Krajcok", który po raz kolejny przyciągnął prawdziwe tłumy fanów Universe. 

- Jesteśmy tutaj z małżonką już po raz trzeci. Przyciąga nas przede wszystkim muzyka, którą Mirek stworzył, a Henio cały czas kontynuuje. Myślę, że oni tworzyli to, co czuli. Wszystkie doświadczone dobre i złe chwile przekazywali właśnie w muzyce. Myślę, że dzięki temu nasza pamięć o Mirku nie tylko nie umiera, ale można powiedzieć, że cały czas narasta. Wystarczy spojrzeć, na Festiwalu są zarówno starsi, jak i młodsi, zarażeni tą muzyką, to właśnie jest ta moc - zauważa pan Artur.

- Na wszystkich "Krajcokach" byłem, nawet na pierwszym, niedługo po śmierci Mirosława Breguły. Odbywało się to przez wiele lat, było pięknie, ale teraz już jako Festiwal ma to "większą pompę". Jeżeli ktoś zna kilka utworów Universe, nawet tych najpopularniejszych, to jest za mało. Tych piosenek jest ponad 150! Podczas wczorajszego spotkania dowiedzieliśmy się, że były jeszcze utwory, które nigdy nie były nagrane, mieliśmy okazję wysłuchać dwóch takich piosenek, tworzonych prawdopodobnie w czasach młodzieńczych. Dobra muzyka młodego chłopaka i nośny tekst, więc chyba już wtedy można było się spodziewać, że Mirek Breguła to będzie wybitna postać, bo ja za takiego go uważam - dodaje pan Mariusz.

Podczas niedzielnego "Przystanku" najpierw zaprezentowali się wszyscy finaliści, następnie wystąpił zespół Żuki, po czym nadszedł czas na koncert Universe. Na zakończenie poznaliśmy tegorocznych zwycięzców, wręczone zostały pamiątkowe statuetki i zgodnie z tradycją odśpiewano "hymn" zespołu, czyli utwór "W taką ciszę".

- Myślę, że utwory Mirka zostały napisane nie po to, żeby zostały przebojami, tylko zostały napisane z potrzeby serca. Choć lata lecą te piosenki cały czas są aktualne i to jest najpiękniejsze, że im są one starsze tym lepsze. Staram się, żeby pamięć o Mirku była stale. Uważam, że był to taki artysta, o którym po prostu nie można zapomnieć - podsumowuje Henryk Czich.

REKLAMA
Martyna Majewicz

Udostępnij:


Mirosław BregułaPrzystanek KrajcokFestiwalfinałUniverse

Komentarze

Brak komentarzy...

Zostaw komentarz


POLECANE FIRMY

REKLAMA

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

KALENDARZ WYDARZEŃ

3
Wtorek
Grudzień 2024
Grudzień
Po Wt Śr Cz Pt So Nd
252627282930
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
12345
imieniny:
Hilarego, Franciszki, Ksawery
REKLAMA