Od samego początku mecz był niezwykle zacięty. Już w 1. minucie arbiter spotkania podyktował rzut karny dla Ruchu, a na gola zamieniła go Katarzyna Wilczek. Wyrównała Alona Shupyk, a po chwili KPR otrzymał kolejną „siódemkę”. Przy stanie 7:5 o czas poprosił trener elblążanek – Andrzej Niewrzawa. Po wznowieniu gry obie drużyny zdobyły po 3 bramki, a na rozmowę z zawodniczkami zdecydował się Vit Teleky. Do końca pierwszej połowy obie drużyny nie odpuszczały, ale to Niebieskie mogły cieszyć się z prowadzenia 14:12.
W drugiej połowie EKS zanotował pięć trafień z rzędu. Widząc taki obrót spraw trener Teleky poprosił o czas. Rozmowa przyniosła efekt. Najpierw trafiła Lipok, a potem dwa razy Jasinowska. Waga odpowiedziała z rzutu karnego, a potem Kolonko, Stokowiec i Wilczek dołożyły kolejne bramki dla Ruchu. Przyjezdne nie odpuszczały. Końcówka była niezwykle emocjonująca. W 59. minucie Nikola Szczepanik rzuciła na wyrównanie 28:28, ale w ostatnich sekundach spotkania do siatki trafiła Natalia Stokowiec i tym samym chorzowianki zdobyły niezwykle cenne trzy punkty!
fot.: KPR Ruch Chorzów
Komentarze
Zostaw komentarz