W ubiegłą niedzielę mundurowi z chorzowskiej "jedynki" zostali skierowani na ul. Hajducką. Tam mieli oni udzielić wsparcia policjantom z Rudy Śląskiej. Jak wynikało z relacji dyżurnego, w jednym z mieszkań miał przebywać młody mężczyzna, który może targnąć się na swoje życie. Funkcjonariusze bez trudu namierzyli mieszkanie, ale nikt nie otwierał im drzwi.
W pewnym momencie mundurowi usłyszeli ciche wołanie o pomoc, więc natychmiast siłą weszli do mieszkania, gdzie w jednym z pomieszczeń na podłodze zauważyli młodego mężczyznę. Kontakt z nim był mocno utrudniony. Niezwłocznie udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe. Oczekując na przyjazd karetki, cały czas monitorowali czynności życiowe 23-latka.
Dzięki szybkiej reakcji mundurowych chorzowianin trafił pod właściwą opiekę. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Źródło: KMP Chorzów
Komentarze
Zostaw komentarz